Nie chcę mi się pisać, więc podaję przepis na kopytka z wiekowego zeszytu mojej mamy;p
"Ugotować kilka ziemniaków, pognieść widelcem lub przepuścić przez maszynkę, dodać jajko i mąkę (tyle, aby ciasto odchodziło od dłoni). Robić rulony i kroić ukośnie. Wrzucać do osolonej, wrzącej wody. Po wypłynięciu odcedzić."
No i tyle;D
Przemaresz przez piekło
13 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz